Sobotniego meczu Dębu z Iskierką Szczecin nie dokończył Filip Łaźniowski. Lewy obrońca w jednym ze starć upadł niefortunnie na rękę i nie był w stanie kontynuować rywalizacji na boisku.
Defensor został natychmiast przetransportowany do szpitala w Szczecinie, gdzie przeszedł szereg badań. Badanie tomografem komputerowym na szczęście nie wykazało żadnych złamań, lecz pojawił się znaczny obrzęk od strony przyśrodkowej stawu łokciowego. Teraz były zawodnik Stilonu Gorzów będzie musiał mieć unieruchomiony staw łokciowy, a kolejne konsultacje ortopedyczne wykażą jak długa czeka go przerwa w treningach. Mamy nadzieję, że nastąpi to już niedługo i Filip będzie w stanie kontynuować dobre występy w biało-zielonych barwach.