Dąb Dębno udanie zainaugurował piłkarską wiosnę. Nasz zespół wygrał na wyjeździe 4-1 z Hutnikiem Szczecin po dwóch trafieniach Dawida Zielińskiego, jednam Ernesta Grasia i jednym goli samobójczym. Po meczu porozmawialiśmy z trenerem Adamem Gołubowskim, aby poznać jego opinię.
Adam Gołubowski (trener Dębu Dębno): Cieszymy się bardzo, że inauguracja wiosny poszła po naszej myśli. Zdobywamy trzy punkty w dobrym i przekonywującym stylu. Przez większość spotkania dominowaliśmy i byliśmy przy piłce, realizując w 80% założenia przedmeczowe i opuszczamy ostatnie miejsce w tabeli. Na pewno to dopiero mały krok. Chcemy się skupiać na każdym meczu z osobna, jeszcze bardzo daleka droga przed nami, żebyśmy opuścili strefę spadkową. Wiemy, że zespół Hutnika jest zbudowany kompletnie od zera, więc z jednej strony to spotkanie w stylu tych, które trzeba wygrać. Jestem bardzo zadowolony i przekonany, że Hutnik zdobędzie punkty w tej lidze. Prezentuje się lepiej niż wyglądał jesienią, jest bardzo silny, mocny i wybiegany, a trener ma na tych chłopaków pomysł.
Czekamy na kolejny mecz, bardzo ważny w Bobolicach i tylko w tym momencie o tym myślimy. Cieszę się, że wrócił do nas do komentowania Krzysztof Smuk, dzięki czemu kibice mają więcej radości, szczególnie z meczów wyjazdowych. Życzyłbym sobie, żeby całe środowisko, które chce piłkę na dobrym poziomie w Dębnie, w końcu się skonsolidowało, przestało czekać na wpadki i porażki moje, zarządu, czy piłkarzy, bo jest jakaś grupa osób, która mogłaby się zająć swoim życiem, a na mecze po prostu przychodzić i nam kibicować. Bo czasem wygląda to komicznie, a zarazem żenująco. Dąb pokazał, że będzie walczył. Jeśli ta kadra będzie zdrowa to jest silna i może wiele radości kibicom przynieść.