Dąb Dębno nie wykorzystał atutu własnego boiska przegrywając 1-5 z wyżej notowaną Gwardią Koszalin. Po meczu poprosiliśmy o komentarz trenera Adama Gołubowskiego.
Adam Gołubowski (trener MKS Dąb Dębno): Liczyliśmy na niespodziankę i korzystny wynik. Mamy zero punktów i dwie kontuzje wiec mecz wyjątkowo niekorzystny. Mecz zupełnie inny niż w niedzielę. Przegraliśmy zasłużenie, a zespół z Koszalina na dzisiaj był dla nas zbyt mocny i potwierdził swój bardzo duży potencjał. Na boisku pewnego momentu graliśmy jak równy z równym, mieliśmy też okres w którym dominowaliśmy, ale niestety dwa rzuty różne, w których mamy ograniczone możliwości i przegrywamy 1:3. To był moment, gdzie straciliśmy wiarę w korzystny wynik. Błąd przy rozegraniu 1:4 i już zacząłem zmiany pod kontem meczu niedzielnego. Nadal jesteśmy w grze, nic się nie zmienia. Cieszę się, iż było sporo kibiców. Mimo fatalnego wyniku nie słyszałem krytyki za co dziękuje kibicom i proszę pamiętać. To jest futbol i do póki piłka w grze wszystko jest możliwe. Cały czas decydujemy o swoim losie. W niedziele damy z siebie wszystko aby ograć Chemik i zbliżyć się do naszego celu na 3 punkty.