Dąb Dębno w sobotnim spotkaniu zremisował bezbramkowo z Jeziorakiem Szczecin. Tradycyjnie po meczu swoją wypowiedzią podzielił się z nami trener Kamil Michniewicz.
Kamil Michniewicz (trener Dębu Dębno): Są elementy, z których jesteśmy zadowoleni, tak jak pierwsze 30 minut tego meczu, gdzie mieliśmy mecz pod kontrolą, graliśmy szybko, zmienialiśmy strony, stwarzaliśmy sytuacje. Ale były też fragmenty, w których kontrolę straciliśmy. Mam tutaj na myśli końcówkę pierwszej połowy i sporo fragmentów w drugiej części, gdzie poszliśmy na wymianę ciosów. Uważam, że powinniśmy to spotkanie wygrać. Trzeba uczciwie powiedzieć, że mieliśmy spore problemy kadrowe. Pomijając fakt, że nie mieliśmy do dyspozycji Grzegorza Szczepanika, Paweł Noga jest również kontuzjowany, do tego Bartek Bielak jest chory, a Piotra Siembidę wyeliminowały sprawy zawodowe. Nie zapomnijmy o tym, że w pierwszym składzie z urazem zagrali Ernest Graś i Mateusz Niedźwiecki. Na ławce mieliśmy Tymka Bonczka, który leczy uraz i dwóch zawodników młodzieżowych, Kamila Leimana i chorego ostatnio Kacpra Chawawko. Tym bardziej cieszy ten punkt. Przetestowaliśmy kolejne warianty, wiemy gdzie zawiedliśmy. Na pewno będziemy chcieli przeorganizować naszą grę w fazie budowania, w strefie środkowej.