Trzy tygodnie treningów w zimowym okresie przygotowawczym mają za sobą piłkarze 4-ligowego Dębu Dębno. Zespół mocno pracuje nad aspektami motorycznymi.
Dębnianie zdążyli rozegrać już dwa mecze kontrolne. W pierwszym wygrali 2-1 z Ilanką Rzepin, a ostatnio zremisowali 1-1 z Vinetą Wolin. Wyniki na ten moment nie są jednak najważniejsze, a piłkarze mocno skupiają się na zajęciach pod okiem nowego trenera. – Treningi są bardzo intensywne, ale przyjemne, bo większość ćwiczeń wykonujemy z piłkami. Na tym etapie ważne jest zmęczyć nogi, żeby w lidze mogło to zaprocentować – powiedział nam Grzegorz Szczepanik.
Warto w tym momencie podkreślić, że biało-zieloni większość treningów odbywają na bocznym boisku przy ulicy Gorzowskiej. – Obecnie trenujemy na naturalnej nawierzchni, dlatego nasze sparingi na sztucznej murawie stwarzają nam mały problem, bo piłka zachowuje się zupełnie inaczej, jednak nie skupiamy się na wynikach, tylko na wykonanej pracy i założeniach nakładanych przez trenera – dodał doświadczony defensor.
Grzegorz Szczepanik chwali sobie nie tylko współpracę z trenerem Kamilem Michniewiczem, ale również z pozostałymi członkami sztabu szkoleniowego. – Dobrą robotę wykonują Łukasz Dłubis i Paweł Osowski. Łukasz pracuje z nami pod kątem prewencji, żeby omijały nas kontuzje, natomiast Paweł prowadzi z nami zajęcia powiązane z siłą. Cieszy również bardzo duża frekwencja na treningach – podsumował piłkarz Dębu.