Krzysztof Filipowicz został oficjalnie nowym zawodnikiem MKS Dąb Dębno. Przed inauguracją czwartej ligi porozmawialiśmy z bramkostrzelnym napastnikiem, aby bardziej przybliżyć jego sylwetkę kibicom.
Witaj w Dębnie. Mocno przedstawiać Ciebie nie trzeba. Osoby interesujące się lokalną piłką wiedzą, kto trafia do Dębna. Czujesz się spełnionym zawodnikiem? Za Tobą ponad 200 występów na boiskach 2 i 3 ligi.
Przy odrobinie szczęścia moja przygoda z piłką mogła potoczyć się inaczej, mimo że nie udało się zagrać jeszcze na wyższym poziomie to czuje się spełnionym zawodnikiem. Na swojej drodze spotkałem wielu dobrych trenerów jak i piłkarzy więc żadnej podjętej decyzji przeze mnie nie żałuję i niczego bym nie zmienił.
Jak ocenisz swój ostatni sezon w Świcie? Chciałeś odejść i szukać nowych wyzwań?
Zaczynając od wyników drużyny to uważam, że sezon był bardzo udany, a jeśli chodzi o moją grę indywidualną to bywało różnie, ale myślę że więcej było dobrych momentów niż tych złych. Zdecydowałem się odejść i zejść szczebel niżej do IV ligi bo trudno było połączyć obowiązki w pracy z graniem w III lidze.
Dlaczego akurat Dąb Dębno? W jaki sposób tutaj trafiłeś i dlaczego zdecydowałeś się na Dębno?
Nie ukrywam, że miałem jeszcze kilka propozycji, jednak przy wyborze Dębna dużą rolę odegrało to, że jest tutaj kilku zawodników z którymi grałem wcześniej i zawsze utrzymywałem z nimi dobry kontakt, a rozmowy z zarządem klubu przebiegły pomyślnie i bardzo sprawnie co również miało wpływ, że znalazłem się w tym miejscu.
Grasz na pozycji napastnika lub skrzydłowego. Gdzie czujesz się najlepiej i dlaczego?
Bez wątpienia najlepiej czuję się jako napastnik. Jestem typem zawodnika który lubi walczyć z obrońcami o każdą piłkę w bezpośredniej walce, ale bez problemu mogę zagrać na każdej innej pozycji jeśli będzie taka potrzeba.
Śledziłeś wcześniej losy Dębu? Jeśli tak to czy miałeś już wyrobioną opinię o naszym klubie?
Oczywiście, że tak. Duża zasługa w tym Grzesia Szczepanika z którym razem pracujemy i dużo rozmawialiśmy o tym co się działo w naszych klubach, a przede wszystkim na boisku. Opowiedział mi wiele dobrego mimo to byłem zaskoczony, że drużyna stoi na tak wysokim poziomie sportowym jak i organizacyjnym.
Jakie cele stawiasz sobie w tym sezonie? Zakładasz jakaś liczbę goli?
Cel na ten sezon jest jeden: jak najwyższe miejsce w ligowej tabeli, a jeśli chodzi o bramki to po prostu niech będzie ich jak najwięcej.